wtorek, 2 grudnia 2014

Zoeva & Makeup Revolution ---> nowości <---

W piątek odebrałam przesyłkę z MintiShop. Zamówiłam produkty Zoevy i  Makeup Revolution.
 

Początkowo miała być to paletka Smoky, dlatego czekałam z zamówieniem w koszyku na dzień premiery, niestety błyskawicznie się wyprzedała i nie zdążyłam :/ Wieczorem tego samego dnia już jej nie było na stanie, również balsam EOS kokosowy który miałam w koszyku się wyprzedał. Stwierdziłam, że zamawiam Rodeo Belle w miejsce Smoky i nie żałuję wcale. Nie są to kolory które się powtarzają w paletach innych firm, więc na pewno paleta mi się przyda, a Smoky jeszcze na pewno  zamówię. W ogóle mam nadzieje, że Zoeva wprowadzi kiedyś do sprzedaży same wkłady żeby można było sobie samemu komponować palety, bo jakość  cieni jest bardzo dobra, a maty są o wiele lepsze od cieni z Inglota.

1. Paleta cienie Rodeo Belle - ZOEVA
 


 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Oczywiście w weekend już miałam te cienie na oku :) to prawda że są to mocno napigmentowane kolory, cienie są  bardzo łatwe w aplikacji, nie osypują się, pięknie się blendują i utrzymują się na powiece przez cały dzień. Nie sugerujcie się kolorami na moim zdjęciu, bo te niebieskości są mocno przekłamane, robiłam zdjęcie z lampą i takie cuda mi wyszły. Na stronie z linka ----->klik są zdjęcia, które odzwierciedlają  rzeczywiste odcienie tych cieni

2. Baza matująca - Zoeva  Eyeshadow Fix MATTE
 
 




Jest to baza o delikatnej konsystencji, przypominającej konsystencję podkładu, która za zadanie ma zmatowić i wygładzić powiekę oraz przedłużyć trwałość cieni. Jak na razie jestem na tak, ale dopiero ją miałam 2 razy na powiekach, także muszę ją jeszcze trochę potestować. Cena całkiem przyzwoita bo niecałe 28 zł, także produkt godny polecenia.




3. Folie Awesome Metals Eye Foil
Ja zamówiłam 2 odcienie: Rose Gold i Emerald Goddess, już wiem, że to nie ostatnie odcienie w moim kuferku :) Folie są po prostu cudooowne. Na razie nie testowałam ich na trwałość, ale na pewno dam znać jak się sprawują np. na całonocnej imprezie. Jak je sprawdzałam na sucho, na ręce.. pomyślałam "no całkiem fajne", za jakiś czas poszłam do łazienki, włączyłam światło i dopiero był efekt woow :) w sztucznym świetle wyglądają obłędnie, migoczące miliny drobinek. Za tą cenę na prawdę warto.
Dzisiaj jest dzień darmowej dostawy w większości drogerii internetowych, więc można poszaleć. Dajcie znać czy coś zamawiacie lub czy macie, któryś z tych produktów :)
Pozdrawiam Was serdecznie, Aga
 

1 komentarz:

  1. bardzo fajna paleta cieni;) ostatnie cienie w poscie sa obledne fajne smoky mozna z nich wyczarowac a i nie jeden makijaz sylwestrowo-karnawalowy:)

    OdpowiedzUsuń